Lekarze ciała i duszy – koniecznie musisz o tym wiedzieć! Bez picia przeżyjemy kilka dni, bez powietrza tylko kilka minut. Bez światła słonecznego nasz organizm podupadłby na zdrowiu.
Powietrze
Każda spośród stu trylionów komórek naszego organizmu musi stale otrzymywać tlen, w przeciwnym razie umiera. Tlen jest nieodzowny w mitochondriach komórkowych do produkcji ATP, czyli energii potrzebnej do życia. Bez tlenu mózg ulega trwałemu uszkodzeniu w przeciągu pięciu minut. Aby zapewnić stałą dostawę świeżego powietrza, najlepiej regularnie przewietrzać mieszkanie i miejsce pracy, spać przy otwartym oknie, otoczyć się zielonymi roślinami, nie palić papierosów i nie przebywać w środowisku palących, regularnie ćwiczyć i przebywać jak najwięcej na zewnątrz. Najcenniejsze jest powietrze bogate w ujemne jony – blisko wodospadów, jezior i rzek, nad brzegiem morza, w lasach i po burzy.
Czerwone krwinki przechwytują tlen z płuc i transportują go do wszystkich komórek ciała. Jest on niezbędny dla każdej komórki, by mogły w nich zachodzić funkcje życiowe. Czerwone krwinki odbierają również dwutlenek węgla i transportują go z powrotem do płuc. Jest on z nich usuwany, kiedy wydychamy powietrze. Słaba wentylacja pomieszczeń może powodować ból głowy, senność i trudności w koncentracji, bowiem wraz z wdychaniem i wydychaniem zmniejsza się ilość tlenu w powietrzu, wzrasta natomiast poziom dwutlenku węgla oraz innych gazów ubocznych. Zepsute powietrze oraz złe nawyki w oddychaniu powodują poirytowanie, wyczerpanie, stany depresyjne i chroniczne przemęczenie.
W czasie ćwiczeń płuca pompują do stu litrów powietrza na minutę, gdy podczas spoczynku są to jedynie cztery litry. Ćwiczenia przyśpieszają też krążenie bogatych w tlen krwinek do komórek, przez co podwyższa się poziom energii i poprawia samopoczucie.
Jednym z najgorszych wrogów swobodnego oddychania jest dym tytoniowy. Palenie sprawia, że kanały powietrzne w płucach zatykają się i są podrażnione. Nikotyna powoduje skurcz małych tętnic, tlenek węgla osłabia zdolność czerwonych krwinek do transportowania tlenu, obniża odporność i powoduje zwężanie się oraz twardnienie tętnic. Dym tytoniowy ma także wpływ na niepalących. Bierne palenie jest tak samo zabójcze jak palenie bezpośrednie. Szczególnie zagrożone są dzieci palaczy, które przez lata muszą wdychać zatrute powietrze. U osób, które rzucają nałóg, natychmiast rozpoczyna się proces zdrowienia.
Jeśli chcesz w pełni wykorzystać leczniczą siłę powietrza, to otwieraj okna i wietrz pomieszczenia. Śpij przy otwartym oknie zawsze, gdy jest to możliwe. Ćwicz na świeżym powietrzu – wzmocnisz tym samym mięśnie oddechowe i zwiększysz powierzchnię płuc. Wyrabiaj właściwe nawyki dotyczące postawy – siadaj prosto z ramionami odchylonymi do tyłu, bo w tej pozycji oddycha się głębiej. Gdziekolwiek jesteś, kilka razy dziennie weź parę głębokich, powolnych wdechów. Hoduj w domu rośliny – pobierają one z powietrza dwutlenek węgla, a w zamian oddają tlen.
Woda
Mimo że woda jest niezwykle prostą cząsteczką, bo składa się tylko z dwóch atomów wodoru i jednego atomu tlenu, jej znaczenie, wartość i funkcja są zdumiewające. Organizm dorosłego człowieka składa się w 70 proc. z wody. Z tego też powodu dostarczanie jej z zewnątrz w odpowiedniej ilości i jakości jest kluczowe dla naszego zdrowia. Powinniśmy pić tyle wody, aby mocz był przeźroczysty o zabarwieniu słomkowym, co zwykle oznacza ok. ośmiu szklanek dziennie. Pragnienie nie jest dostatecznym wskaźnikiem zapotrzebowania organizmu na wodę.
Woda jest głównym składnikiem naszej krwi. Organizm zużywa ją do oczyszczania i chłodzenia oraz do zachowania równowagi chemicznej. Tracimy wodę podczas pocenia, oddychania oraz wydalania, a utrata 20 proc. wody z organizmu grozi śmiercią. Przeprowadzone eksperymenty wykazują, że sportowcy, którzy pili tylko tyle wody, by zaspokoić pragnienie, nie mieli aż takiej wytrzymałości jak ci, którzy wypili tyle wody, ile jej utracili. Sportowcy, którzy wypili więcej wody, byli mniej zmęczeni, a temperatura ich ciała podczas wysiłku w dalszym ciągu była zbliżona do normalnej.
Czysta woda jest najlepszym płynem dla organizmu. Większość napojów zawiera cukier, który opóźnia trawienie i sprawia, że szybciej przybieramy na wadze. Ponadto podaż napojów wysokosłodzonych powoduje wahanie stężenia cukru we krwi. Napoje gazowane zawierają fosfor, który wypłukuje wapń z kości i prowadzi do zwiększenia ich łamliwości. Prawie wszystkie napoje posiadają dodatki chemiczne, które podrażniają żołądek, obciążają nerki i wątrobę. Z kolei kawa, herbata i niektóre napoje gazowane zawierają kofeinę, która podnosi ciśnienie krwi oraz podwyższa poziom cukru i tłuszczu we krwi.
Kofeina podrażnia również system nerwowy i wywołuje ogólne poirytowanie, chroniczne przemęczenie i bezsenność. Kofeina i alkohol są moczopędne, co oznacza, iż zamiast nawadniać, pozbawiają organizm wody.
Nerki odpowiedzialne za usuwanie toksyn są mocno nadwerężane, przez co ulegają uszkodzeniu. Każda komórka w organizmie potrzebuje wody, by właściwie funkcjonować. Niewystarczająca ilość wody może powodować zaburzenia w ich działaniu i w konsekwencji chorobę. Zmęczenie i ból głowy to typowe efekty picia zbyt małej ilości płynów.
Istnieje także wiele sposobów zewnętrznego stosowania wody. Chłodna woda może zmniejszyć gorączkę, a ciepła może ogrzać zmarznięte stopy. Jeżeli masz kłopoty z zasypianiem, weź ciepłą kąpiel. Ciężko ci się rano dobudzić? Spróbuj zakończyć poranny prysznic zimną wodą lub energicznie nacieraj skórę gąbką namoczoną w zimnej wodzie.
Słońce
Światło słoneczne jest nadrzędnym czynnikiem warunkującym właściwy metabolizm i równowagę hormonalną w ustroju. Uaktywnia serotoninę, jeden z głównych neurotransmiterów w układzie nerwowym, poprawiając nastrój i powodując dobre samopoczucie. Ćwiczenia fizyczne w połączeniu z kąpielą słoneczną są ważną częścią leczenia stanów depresyjnych.
Światło słoneczne zabija zarazki. Wystawiaj na działanie słońca i świeżego powietrza koce, kołdry, poduszki oraz inne rzeczy, których nie pierze się zbyt często. Otwieraj okna zawsze, gdy jest to możliwe.
Kiedy przebywamy na słońcu, wzrasta odporność organizmu na infekcje. Zwiększa się ilość białych krwinek, w szczególności ochronnych limfocytów. Rośnie też liczba przeciwciał. Efekt oddziaływania słońca na organizm może trwać aż do trzech tygodni. Nawet 10 minut przebywania na słońcu dwa razy w tygodniu może uchronić przed przypadkowymi przeziębieniami.
W skórze pod wpływem światła słonecznego produkowana jest witamina D, która zwiększa pobór wapnia z jelit i sprawia, że wykorzystywany jest on do budowy zdrowych kości. Słońce przeciwdziała krzywicy i osteoporozie. Promienie słoneczne wywierają również korzystny wpływ na obniżenie podatności na próchnicę.
Czerwone ciałka krwi lepiej pełnią swoje funkcje pod wpływem światła słonecznego. Dzięki niemu zwiększa się skuteczność transportu tlenu do komórek, co skutkuje przypływem energii i wzrostem odporności na choroby.
Dzięki światłu słońca może dojść do obniżenia poziomu cholesterolu. Pod wpływem promieni słonecznych zamienia się on w skórze w witaminę D.
Codzienne wystawianie się na słońce powoduje wytwarzanie melatoniny, która reguluje sen.
Zranienia skóry goją się znacznie lepiej, gdy są codziennie wystawiane na działanie promieni słonecznych. Promienie słońca usuwają ból ze spuchniętych z powodu artretyzmu stawów, a nawet łagodzą objawy napięcia przedmiesiączkowego.
Rak piersi, jelita grubego i prostaty rzadziej występuje wśród ludzi, którzy często korzystają ze światła słonecznego.
Oprac. K.S.