Zdrowa dieta. W naszych jelitach żyją tryliony organizmów, które są tak ważne dla naszego zdrowia i przetrwania, że powinno się o nich myśleć jak o niezbędnym organie – takim jak wątroba lub nerki. Ta żywa fabryka zwana jest mikroflorą jelitową, a do jej dobroczynnych funkcji należą: udział w procesie trawienia poprzez fermentację pokarmów, ochrona przed wywołującymi choroby mikrobami, syntetyzowanie rozpuszczalnych w wodzie witamin oraz stymulowanie rozwoju i funkcjonowania naszego układu odpornościowego.
Nasz przewód pokarmowy zawiera złożone i różnorodne kolonie bakterii, tych chorobotwórczych (patogenicznych) i tych „przyjaznych”. Zasada jest prosta – dominacja „dobroczyńców” wyprze z naszych jelit „rozbójników” i nie zostawi dla nich miejsca.
Jak rozwija się zdrowa mikrofolora?
Mikroflora w jelicie grubym powstaje na częściowo strawionych resztkach zjedzonych przez nas posiłków – bakterie jedzą to, co my. Mikroflora do przetrwania potrzebuje około 250 kalorii pochodzących z węglowodanów. Każdy gatunek bakterii najlepiej żyje na konkretnym rodzaju substancji odżywczych. W skrócie, przyjazne bakterie preferują odżywianie się resztkami pokarmów roślinnych, a patogeniczne wolą jeść mięso i inne „niezdrowe żarcie”. Dlatego wybierane przez nas pokarmy determinują to, jaki gatunek bakterii w naszych jelitach osiągnie przewagę – te przyjazne czy te patogeniczne. Stosując dietę opartą na zdrowych pokarmach roślinnych – zamiast pokarmów zwierzęcych i wysoko przetworzonych – można powstrzymać rozwój szkodliwych bakterii i stymulować rozwój tych dobroczynnych. Jeśli twoja obecna dieta to taka, która karmi patogeniczne bakterie, głowa do góry. Znaczące zmiany w mikroflorze zachodzą już po jednym-dwóch tygodniach od przejścia na zdrową dietę.
Bakterie lubią te części pokarmów roślinnych, których my nie zużywamy. Niestrawne węglowodany złożone (błonnik pokarmowy) i inne mniejsze nieprzyswajalne cukry (oligosacharydy) dostarczają większości pożywienia naszym bakteriom jelitowym. Tylko rośliny zawierają te złożone i proste węglowodany (wyjątkiem jest mleko matki). Niestrawne cukry proste występują obficie w karczochach, cebuli, cykorii, czosnku, porze, i – w mniejszym stopniu, ale jednak – w płatkach śniadaniowych. W fasoli, grochu i soczewicy znajdują się odżywiające przyjazne bakterie oligosacharydy – rafinoza i stachioza. Oczyszczona celuloza drzewna – używana do produkcji niektórych tzw. „chlebów z wysoką zawartością błonnika” – nie jest rozkładana przez mikroflorę. Jedynie rośliny zawierają odżywiające mikroflorę cukry, dlatego u ścisłych wegetarian – wegan – wykrywa się o wiele większe ilości „przyjaznych” bakterii niż u mięsożerców.
Comments 1