Lampka czerwonego wina. W ostatnich kilkudziesięciu latach zarówno w mediach, jak i w literaturze naukowej, sporo artykułów poświęcono wpływowi picia napojów alkoholowych – a szczególnie czerwonego wina na zdrowie – człowieka.
Większość z tych materiałów dotyczyła wpływu czerwonego wina na choroby sercowo-naczyniowe. Badania epidemiologiczne, takie jak np. Seven Country Study, których celem było porównanie liczby zgonów wskutek chorób krążenia w kilku krajach europejskich, azjatyckich i w Stanach Zjednoczonych wykazały, że u Francuzów odnotowuje się stosunkowo niską ilość zgonów wskutek chorób krążenia w porównaniu choćby z Amerykanami, pomimo podobnego spożycia tłuszczu nasyconego w diecie. Fakt, że Francuzi nie chorują tak często jak Amerykanie na choroby krążenia, przypisuje się temu, że piją oni znacznie więcej czerwonego wina.
Pozytywny wpływ czerwonego wina na choroby krążenia wiąże się szczególnie z dwoma związkami chemicznymi, o nazwach resweratrol i saponin. Jedno z pierwszych doświadczeń, które zbadało wpływ resweratrolu na choroby krążenia wykazało, że obniża on ryzyko chorób serca. Problemem okazało się jednak, jak przełożyć wyniki tego badania na człowieka. Badanie przeprowadzono bowiem na myszach, którym podano dawkę 24 miligramów resweratrolu na kilogram wagi ciała. Czerwone wino zawiera około 0.2 do 3 miligramów resweratrolu na litr (zawartość ta zależy od kilku czynników), tak więc żeby osiągnąć podobny efekt jak w tym badaniu, osoba ważąca około 70 kg musiałaby wypić przynajmniej kilkaset do kilku tysięcy butelek wina każdego dnia (!). Późniejsze badania wykazały, że resweratrol ma działanie ochronne dla serca, jak również, że alkohol poprawia elastyczność naczyń krwionośnych oraz podwyższa tak zwany dobry cholesterol (HDL). Między innymi dlatego wielu propagatorów zdrowia (w tym niektórzy kardiolodzy) zaleca umiarkowane spożycie czerwonego wina, jako czynnik obniżający ryzyko chorób krążenia.
Zaskoczeniem dla wielu ludzi jest to, że American Heart Association (AHA) nie zaleca picia czerwonego wina, ani innych napojów alkoholowych, jako środka obniżającego ryzyko chorób serca. Takie zalecenie AHA oparte jest między innymi na fakcie, że istnieje przynajmniej kilka problemów, wywołanych przez spożywanie alkoholu, w tym również czerwonego wina. Picie alkoholu zwiększa ryzyko wystąpienia nadciśnienia, wylewu, nadwagi i nowotworów niektórych organów, jak na przykład piersi, krtani, przełyku, jamy ustnej, wątroby i okrężnicy. Co więcej ludzie, którzy piją alkohol, częściej popełniają samobójstwo, narażeni są na większe ryzyko wypadków na drogach i uzależnienie od alkoholu.
Jak wspomniałem wcześniej, u Francuzów odnotowuje się niższe ryzyko zachorowania na chorobę wieńcową serca i inne choroby naczyniowe (krążenia). Ten niższy procent chorób sercowo-naczyniowych przypisuje się stosunkowo dużej ilości spożycia czerwonego wina. Tym, co często nie jest brane pod uwagę w artykułach na temat występowania chorób wśród Francuzów jest natomiast fakt, że odnotowuje się u nich jeden z najwyższych stopni zachorowań na marskość wątroby wśród wszystkich mieszkańców krajów europejskich. Ponadto, Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że śmiertelność wskutek picia alkoholu we Francji jest o około jedną trzecią wyższa niż przeciętna śmiertelność wywołana piciem napojów alkoholowych w Europie Zachodniej.
Pod koniec roku 2007 World Cancer Research Fund i National Cancer Research Institute opublikowały wspólnie dokument zatytułowany „Food, nutrition, physical activity and cancer prevention: a global perspective” („Żywność, odżywianie, aktywność fizyczna i zapobieganie chorobom nowotworowym w globalnej perspektywie”). Ten 500-stronicowy dokument, opracowany na bazie ponad 10.000 traktatów naukowych, zawiera osiem prostych zaleceń, które mają przyczynić się do obniżenia ryzyka zachorowania na choroby nowotworowe. Szóste z nich brzmi: „Z punktu widzenia zapobiegania chorobom nowotworowym, najlepszą dawką spożycia alkoholu jest zero”. To zalecenie zgodne jest z najnowszym przeglądem badań na temat wpływu alkoholu na nowotwory, opublikowanym w Journal of the National Cancer Institute. Wniosek jaki wypływa z tego przeglądu wskazuje, że im większe jest spożycie alkoholu, tym większe ryzyko wystąpienia raka jamy ustnej (o 29%), przełyku (o 22%), krtani (o 44%), odbytu (o 10%), wątroby (o 24%) i piersi (o 12%). Ten przegląd jest jednym z najważniejszych dokumentów na temat wpływu alkoholu na choroby nowotworowe ze względu na fakt, że jest oparty na wynikach badań przeprowadzonych na bardzo dużej ilości ludzi (ponad 1 milion).
Efekt ochronny dla serca wywoływany przez czerwone wino, przypisuje się przede wszystkim saponinowi i resweratrolowi. Czerwone wino zawiera około 7.5 mg saponinu na szklankę. Należy podkreślić jednak, że saponin można znaleźć w wielu innych produktach, takich jak cieciorka, soczewica, soja, fasolka kidney, orzeszki ziemne, groszek, nasiona sezamu, płatki owsiane, szparagi, szpinak i wielu innych. Resweratrol dla odmiany znaleźć można przede wszystkim w skórze czerwonych winogron (to dlatego resweratrol znajduje się w czerwonym winie). Mniejsze ilości resweratrolu znajdują się również w soi i w orzeszkach ziemnych.
Przypomnę, że w celu obniżenia ryzyka chorób krążenia, AHA zaleca obniżenie cholesterolu, ciśnienia krwi, zmniejszenie wagi ciała oraz zwiększenie aktywności fizycznej oraz spożywanie zdrowej diety. AHA twierdzi również, że obecnie nie ma dowodów na to, że picie wina czy innych napojów alkoholowych może zastąpić powyższe zalecenia. Dieta oparta na produktach roślinnych, takich jak owoce, warzywa, orzechy, nasiona i zboża z pełnego przemiału jest natomiast jedną z najlepszych metod obniżenia ryzyka zapadnięcia na choroby krążenia i wiele innych chorób przewlekłych, takich jak nowotwór czy cukrzyca.
Podsumowując, nawet jeśli umiarkowane spożycie czerwonego wina może mieć charakter ochronny dla serca, to podwyższa ono ryzyko wystąpienia różnorodnych schorzeń, takich jak marskość wątroby i nowotwory wielu organów. Lepsze rezultaty w profilaktyce chorób serca mogą być osiągnięte przez przestrzeganie zdrowej diety i zwiększenie aktywności fizycznej.
Roman Pawlak, Ph.D., RD
Assistant Professor of Nutrition
East Carolina University
Już dawno temu słyszałem, że picie czerwonego wina ma dobry wpływ na organizm ze względu na zawartość tzw antyutleniaczy. Oczywiście, nie można nadużywać go, bo to w końcu alkohol.